Menu Zamknij

Tygodnik Ciechanowski (10.2010)

Artykuły:

  • Z sercem do zagrożonych wykluczeniem
  • Społecznicy wymienili się doświadczeniami
  • Mazowiecka Marka Ekonomii Społecznej. Znamy tegorocznych laureatów!
  • W Płońsku dzielą się (nie tylko) żywnością
  • Doradzamy i pomagamy finansowo
  • Spółdzielnia Socjalna „Szansa” Praca sprawia im radość
  • PUP Mława Spółdzielnie socjalne na rynku pracy

Z sercem do zagrożonych wykluczeniem

Chcielibyśmy Państwu przybliżyć hasło ekonomii społecznej. Najczęściej pod tym pojęciem kryje się system przedsiębiorstw i organizacji oraz właściwych im uregulowań prawnych, mający na celu wspieranie osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Zamysł polega na tym, mówiąc w wielkim skrócie, żeby dać potrzebującym wędkę i pokazać, jak można jej użyć.

To przynosi dużo większe korzyści niż jednorazowa pomoc.

Prezentowane przez nas przykłady pokazują, że przybywa podmiotów potrafiących skutecznie pomagać osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji. Do tych najbardziej rzutkich i cenionych w swoim środowisku należą m.in. instytucje uhonorowane tytułem „Mazowiecka Marka Ekonomii Społecznej”. Mimo, że wyróżnienie to ma charakter przede wszystkim prestiżowy, wyposaża nagrodzonych w instrumenty marketingowe pozwalające na umocnienie ich pozytywnego wizerunku w przestrzeni publicznej.

Wyróżnieni ze względu na swoją aktywność i pomysłowość to ci, których warto naśladować. Działający w tej sferze nie są osamotnieni. Mogą liczyć na bezpłatną pomoc organizacyjną, szkolenia, a nawet pomoc finansową, o czym opowiada w wywiadzie Dorota Macioch-Kowalska, animatorka Mazowieckiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej – jednostki wspierającej rozwój przedsiębiorczości społecznej.

O kolejnych inicjatywach, przyjaznych osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym (z powodu choroby czy przeciwności losu to może być każdy z nas), napiszemy w listopadzie.

Zapraszamy do lektury.

Redakcja


Społecznicy wymienili się doświadczeniami

Ponad 100 społeczników z powiatów: przasnyskiego, ciechanowskiego i makowskiego wzięło udział w III Forum Organizacji Pozarządowych Północnego Mazowsza.

Wydarzenie odbyło się 12 września w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Przasnyszu.

Towarzyszyło mu Miasteczko Organizacji Pozarządowych, na którym organizacje zaprezentowały swoją działalność.

Podczas forum odbyły się warsztaty tematyczne. Dyskutowano na nich o tym, jak powinna działać organizacja pozarządowa, by być skuteczną i konkurencyjną. Rozmawiano o czynnikach potrzebnych do osiągnięcia sukcesu oraz o tym, w jaki sposób powinna układać się współpraca pomiędzy samorządem terytorialnym, a organizacjami pozarządowymi. Warsztaty były także okazją do poznania osób, które na co dzień prowadzą sprawnie funkcjonujące organizacje pozarządowe.

Spotkanie było możliwe dzięki inicjatywie Federacji Ruch Organizacji na rzecz Społecznej Aktywności ROSA, zapoczątkowanej pięć lat temu, realizującej działanie na zlecenie urzędu marszałkowskiego.

– Zależy nam, aby organizacje były traktowane jako partnerzy dla samorządów lokalnych. Dlatego też realizujemy projekt, w którym podczas spotkań pracujemy technikami wywodzącymi się z Design Thinking, pozwalającymi szukać nowych obszarów działania i diagnozować problemy organizacji pożytku publicznego (NGO) – mówi Grzegorz Herubiński, prezes Federacji ROSA w Przasnyszu. Tak mało okazji mają organizacje pozarządowe, żeby zaprezentować swój dorobek. Miasteczko NGO jest miejscem, gdzie można było spokojnie opowiedzieć o swoich działaniach. Uczestnicy mogli spróbować smakołyków, wziąć udział w konkursach. Spotkanie było okazją do prezentacji grup nieformalnych działających w różnych obszarach – dodaje Wioletta Wilga, animatorka Centrum Animacji i Wsparcia dla Społeczności Lokalnej w tym mieście, prowadzonego z inicjatywy tej Federacji.


Mazowiecka Marka Ekonomii Społecznej. Znamy tegorocznych laureatów!

W V edycji konkursu „Mazowiecka Marka Ekonomii Społecznej” doceniono 15 podmiotów z otoczenia ekonomii społecznej. Wyróżnienia te przyznawane są co roku przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.

Konkurs adresowany jest do wszystkich podmiotów ekonomii społecznej – fundacji, stowarzyszeń, spółdzielni socjalnych, centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej, zakładów aktywności zawodowej, warsztatów terapii zajęciowej, towarzystw wzajemnościowych i spółek non profit, zarejestrowanych i działających na terenie województwa mazowieckiego, a także do osób i instytucji z otoczenia ekonomii społecznej.

Zgłoszenia oceniała kapituła konkursu „Mazowiecka Marka Ekonomii Społecznej”.W gronie tegorocznych laureatów znaleźli się:

W kategorii „Rozwój”

Za ciekawe przykłady przedsiębiorczości społecznej oraz marketingowe pomysły na produkty i/lub usługi oferowane w celu zaspokojenia określonych potrzeb lokalnych środowisk:

  1. Fundacja Leny Grochowskiej, Siedlce
  2. Fundacja Zmysłosfera, Izabelin
  3. Przedsiębiorstwo Społeczne ŚMA, Żyrardów
  4. Siedlecka Spółdzielnia Socjalna Caritas. Siedlce
  5. Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Aktywności Seniorów AS, Mława
  6. Stowarzyszenie Karuzela, Radom
  7. Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Osób Niepełnosprawnych Tęcza, Warka
  8. Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Razem, Radom

W kategorii „Reintegracja”

Za ciekawe projekty realizowane przez podmioty zajmujące się reintegracją zawodową i społeczną, a co za tym idzie – pomysły na aktywizację zawodową oraz pracę na rzecz środowiska osób z niepełnosprawnościami:

  1. Centrum Integracji Społecznej, Siedlce
  2. Powiatowe Centrum Integracji Społecznej, Legionowo
  3. WTZ w Gostyninie przy parafii p.w. św. Marcina, Gostynin
  4. WTZ przy Stowarzyszeniu Wsparcia Społecznego, Świeszewo
  5. WTZ Caritas Diecezji Płockiej, Żuromin
  6. WTZ KSN AW w Piasecznie i filia w Górze Kalwarii, Piaseczno i Góra Kalwaria

W kategorii „Odpowiedzialność”

Za kształtowanie pozytywnego wizerunku osób i/lub instytucji zaangażowanych w rozwój i propagowanie ekonomii społecznej w województwie mazowieckim:

  1. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Siedlce

Wszystkim nagrodzonym serdecznie gratulujemy!


W Płońsku dzielą się (nie tylko) żywnością

Od trzech miesięcy w Płońsku działa jadłodzielnia. To taka społeczna lodówka. Można do niej coś włożyć, ale też wyjąć, jeśli jesteśmy w potrzebie. To pomysł związany z tym, że przeciętny Polak rocznie marnuje około 300 kilogramów żywności.

Inicjatorami przedsięwzięcia są Monika Zimnawoda, miejska radna, prezes TPD Koło Pomocy Dzieciom i Młodzieży i Jakub Rogowski, współwłaściciel firmy Rogowski Manufaktura Krawiecka oraz ich rodziny. Pomógł również proboszcz Zbigniew Sajewski, który przed domem parafialnym przy ul. Ks. R. Jaworskiego użyczył miejsca na jadłodzielnię. W dniu otwarcia duchowny przekonywał, że nowe dzieło służy drugiemu człowiekowi.

– Utworzyliśmy jadłodzielnię w nadziei, że ograniczymy przede wszystkim marnowanie żywności. To jest główny cel naszej akcji – przekonuje Monika Zimnawoda. Razem z Jakubem Rogowskim wcześnie dali się poznać jako inicjatorzy rozdawania mieszkańcom miasta setek bezpłatnych maseczek wielokrotnego użytku.

Nie są to ich jedyne prospołeczne rozwiązania. Powstają kolejne, do których należy także m.in. książkodzielnia i zabawkodzielnia – nowe miejsce, w którym m.in. można podzielić się książkami, zabawkami, a także zwyczajnie odpocząć pod piękną publiczną altaną.

Jadłodzielnię uruchomiono 24 lipca br. Stanęła ona na świeżym powietrzu. Jej zaletą jest to, że działa przez 24 godziny na dobę. Korzystać z niej mogą wszyscy. Każdy może do niej przynieść jakiś niepsujący się szybko produkt, którym chce się podzielić z innymi. Tak samo można korzystać w drugą stronę – przyjść i czymś się poczęstować.

W Polsce nie brakuje jedzenia. Wprost przeciwnie – jest go pod dostatkiem, a do tego, tak jak w wielu krajach, marnuje się go na potęgę. Jednocześnie są osoby, mające bardzo niskie świadczenia, dla których żywność jest za droga.

Pomysłodawcy, fundatorzy i realizatorzy akcji podkreślali, jak ważne jest jej rozpropagowanie, czy to przez media, dyrektorów szkół, proboszczów, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o możliwości pozostawienia żywności w lodówce. Dzięki temu nadmiar artykułów spożywczych nie zostanie wyrzucony do śmietnika i zwyczajnie zmarnowany.

Płońszczanie potrafią się dzielić, co udowodnili chociażby podczas wiosennego ataku koronawirusa. W przypadku jadłodzielni potrzebna jest systematyczna pomoc, najlepiej każdego dnia.

Zajrzeliśmy dwukrotnie do społecznej lodówki, w tygodniowym odstępie, o różnych godzinach. Gdybyśmy tego dnia byli bardzo głodni, niestety moglibyśmy liczyć tylko na… razowy chleb.

Nie mamy wątpliwości, że to bardzo cenna inicjatywa. Wybrano miejsce, które jest raczej dogodne. Łatwo tu zaparkować samochodem (zawsze jest wolne miejsce) i zostawić coś w lodówce. Trzeba tylko znaleźć na to czas i chęci do pomocy innym.

Monika Zimnawoda twierdzi, że zainteresowanie korzystaniem z jadłodzielni jest spore. Nie brakuje ludzi, którzy potrzebują takiej pomocy. Jest też lista firm i prywatnych osób, które systematycznie zasilają jadłodzielnię, ale jednocześnie są duże potrzeby. Dlatego warto zabiegać o nowe osoby dzielące się jedzeniem z innymi. Tym bardziej, że spora część produktów na pewno wciąż się marnuje.

– Można przewidzieć to, że mamy za dużo żywności na własne potrzeby i podzielić się z nią z kimś, zanim straci ona ważność do spożycia. Warto pomagać innym – przekonuje nasza rozmówczyni. Podkreśla, że wszystkie te inicjatywy są realizowane za prywatne fundusze – pomysłodawców.


Doradzamy i pomagamy finansowo

Rozmowa z Dorotą Macioch-Kowalską, animatorką Mazowieckiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej

Czym jest Mazowiecki Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej?

– Mazowiecki Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej jest unijnym projektem realizowanym w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego przez Fundację Fundusz Współpracy. Projekt ten jest przedsięwzięciem długofalowym. Realizujemy go bowiem od 2012 roku. Swym zasięgiem obejmuje on trzy subregiony: ciechanowski, ostrołęcki i radomski. Dodam, że jesteśmy partnerem wiarygodnym. Posiadamy bowiem akredytację Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Co jest istotą tego projektu?

– Niesienie pomocy osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym. Tym wszystkim, którzy mają poważne problemy ze znalezieniem pracy. Nasza pomoc nie polega jednak na prostym dawaniu im pieniędzy, ale na zachęcaniu do aktywności, do brania udziału w życiu społecznym.

Kim są osoby zagrożone wykluczeniem społecznym?

– Przede wszystkim są to niepełnosprawni, opiekunowie niepełnosprawnych i osoby długotrwale bezrobotne. Powodem znalezienia się w trudnej sytuacji jest nie tylko niezaradność życiowa, ale też różnorakie nieprzychylne okoliczności. Choćby niepełnosprawność, która utrudnia znalezienie swojego miejsca w życiu.

Kto może liczyć na pomoc MOWES?

– Na naszą pomoc mogą liczyć same osoby zagrożone wykluczeniem. Jeśli chcą odmienić swój los i mają pomysł na biznes. Wspieramy też samorządy i inne podmioty, które chcą tworzyć miejsca pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem. I nie ma znaczenia, czy jest to samorząd gminny lub powiatowy, czy jest to stowarzyszenie, fundacja, klub sportowy czy koło gospodyń wiejskich. Ważne, żeby podmiot ten zaangażował się w tworzenie miejsc pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem. W tworzenie spółdzielni socjalnych, spółdzielni inwalidów i innych przedsiębiorstw, których celem nie jest maksymalizacja zysku, ale zapewnienie zatrudnienia ludziom potrzebującym wsparcia. Szczególnie namawiamy na tworzenie spółdzielni socjalnych przy osobach prawnych i jednostkach samorządu terytorialnego.

W jaki sposób pomagacie?

– Osoby i podmioty te mogą liczyć zarówno na pomoc organizacyjną, jak i finansową. Dysponujemy fachowcami, którzy doradzą w różnych sprawach. Mamy doradcę ogólnego, który pomoże założyć stowarzyszenie, fundację, spółdzielnie. Mamy także doradcę biznesowego, który oceni nasz pomysł na biznes i pomoże wdrożyć go w życie. Pomocą służą również doradcy od księgowości, prawa, marketingu. Spotykamy się, rozmawiamy, podpowiadamy. Warto podkreślić, że wszystkie nasze usługi są bezpłatne. Dysponujemy też pieniędzmi, którymi w formie dotacji wspieramy tworzenie miejsc pracy.

Dużo takich podmiotów macie pod opieką?

– Obecnie kilkanaście. Są wśród nich zarówno spółdzielnie, jak i stowarzyszenia. Na północnym Mazowszu z naszego wsparcia korzystają m.in. Stowarzyszenie Pozytywnie Historyczni z Ciechanowa, Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Aktywności Seniorów AS w Mławie i Spółdzielnia Socjalna „Szansa” w Żurominie.

W jakich dziedzinach najłatwiej założyć spółdzielnię socjalną lub inny podmiot zatrudniający osoby zagrożone wykluczeniem?

– Wiele zależy od sytuacji panującej w danym regionie i zapotrzebowaniu na usługi. Dużą popularnością cieszy się gastronomia i usługi opiekuńcze nad dziećmi lub osobami starszymi, ale można działać też w innych dziedzinach. Na przykład w Ostrołęce liczne grono klientów odwiedza założony przez spółdzielnię socjalną sklep ze sprzętem ortopedycznym.

Co trzeba zrobić, żeby skorzystać ze wsparcia MOWES?

– Wystarczy zgłosić się do nas lub wziąć udział w którymś z organizowanych przez nas w terenie spotkań informacyjnych. Podaję do siebie kontakt mailowy: dkowalska@cofund.org.pl

Rozmawiał: Krzysztof Kowalski


Spółdzielnia Socjalna „Szansa” Praca sprawia im radość

Czy zastanawialiście się kiedyś, kto dba o żuromińskie rabaty, przycina trawniki i żywopłoty? W mieście, ale nie tylko, działa prężnie spółdzielnia, która zatrudnia osoby (z różnych powodów) wykluczone społecznie.

Spółdzielnia powstała z inicjatywy obecnej burmistrz Żuromina Anety Goliat, która wcześniej pracowała w PUP w Żurominie i zwróciła uwagę na problem osób bezrobotnych, wykluczonych społecznie. Prace nad założeniem spółdzielni zaczęły się w 2015 roku, kiedy burmistrz zleciła założenie takiego podmiotu pracownicy UGiM w Żurominie, Alicji Gajewskiej.

– Zaczęło się od gruntownego przygotowania, wyjeżdżałam na szkolenia z zakresu ekonomii społecznej. Było ich naprawdę wiele. Dzięki nim zdobyłam niezbędną wiedzę, nie tylko o tym jak założyć spółdzielnię, ale także jak ją prowadzić i zapewnić jej ciągłość funkcjonowania – wspomina początki Alicja Gajewska, obecnie koordynatorka ekonomii społecznej.

Na szczęście osoby, które chciałby założyć taką organizację otrzymują dużo wsparcia. Pracownica żuromińskiego magistratu bardzo ciepło wspomina szkolenia w Mazowieckim Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społecznej w Ciechanowie, gdzie otrzymała kompleksowe informacje na temat prowadzenia tego rodzaju działalności.

Alicja Gajewska wyjaśnia także, że spółdzielnie to bardzo ważny element w aktywizacji osób, które z przeróżnych powodów nie mogą znaleźć pracy, a mają chęci i motywację do pracy. – W naszej spółdzielni pracują osoby niepełnosprawne, ale również takie, które są długotrwale bezrobotne – informuje pani Alicja.

Obecnie w Spółdzielni Socjalnej „Szansa” zatrudnienie znajduje pięć osób, ale jako, że organizacja wciąż się rozwija, poszukiwani są kolejni chętni do pracy i zleceniodawcy. Jak wyjaśnia pani Alicja, pracownicy otrzymują zlecenia głównie od UGiM w Żurominie. Dbają cały rok o miejską zieleń, co zresztą sprawia im ogromną radość. Problemem wydaje się nazwa, która zdaniem pani Gajewskiej, zniechęca pracodawców do zleceń. Chodzi o słowo „socjalna”.

– Odnoszę takie wrażenie, że mieszkańcom kojarzy to się z patologią społeczną, a tak nie jest. W Spółdzielni pracują odpowiedzialni ludzie, którzy naprawdę wkładają serce w swoją pracę – twierdzi Alicja Gajewska.

Nazwa spółdzielni wzięła się z chęci dania pracownikom szansy. Dzięki zaangażowaniu pani Alicji, ale także innych osób firma, bo właściwie w takim kontekście należy to rozpatrywać, funkcjonuje w Żurominie od 2017 roku. Część pracowników od tego czasu się zmieniła, ale niektórzy są z „Szansą „ od początku. Niedawno udało się wygrać przetarg na uprzątnięcie terenu wokół dworku w Kliczewie Małym.

– Lubię zieleń, praca przy pielęgnacji roślin sprawia mi radość. To właśnie moja codzienna motywacja. Uważam, że jestem w tym całkiem dobra – mówi nam Joanna, która pracuje w spółdzielni.

Jej talent potwierdzają także jej koledzy i opiekunka grupy, pani Alicja. – Taka praca daje możliwość ciągłego kontaktu z naturą, co dla mnie jest bardzo przyjemne. Spotykamy się z miłymi reakcjami mieszkańców, często podobają im się efekty naszej pracy. Poszerzenie perspektywy o dodatkowe możliwości pracy na pewno dałoby nam więcej możliwości, każdy mógłby się spełniać w tym co lubi najbardziej robić – opowiada o swojej wizji pan Mariusz. Zgadza się z nim koleżanka z pracy, pani Joanna, której marzy się możliwość aranżacji ogrodów. Po tym, jak opowiada o roślinach można poznać, że to nie tylko jej praca, ale także pasja.

W zimę pracownicy spółdzielni mają mniej zajęć, jednak jeśli spadnie śnieg ruszają na ulice Żuromina, żeby odśnieżyć chodniki. Pan Mariusz wspomina, że kiedyś ich praca tak się spodobała mieszkańcowi miasta, iż postanowił ich zatrudnić do odśnieżenia także swojej posesji. Początki Spółdzielni Socjalnej „Szansa” to synergia pomiędzy żuromińskim magistratem a Fundacją „Leśne Zacisze w Sokołowym Kącie. W związku z rozwiązaniem się tej współpracy nawiązano nową, tym razem miasto Żuromin połączyło siły z miastem Lubowidz. W związku z tym zastępcą prezesa Mariusza Bryski została Lucyna Kowlaska, pracownica UMiG w Lubowidzu.


PUP Mława Spółdzielnie socjalne na rynku pracy

Dzięki aktywności Powiatowego Urzędu Pracy w Mławie i pozyskaniu środków w latach 2015- 2017 powstało 6 spółdzielni socjalnych, w których zatrudnienie znalazło 31 osób.

Są to spółdzielnie wielobranżowe. Zajmują się opieką nad dziećmi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi, usługami rehabilitacyjnymi, usługami sprzątającymi oraz pracami wykończeniowymi.

– Od 2015 roku promujemy wśród mieszkańców powiatu mławskiego ekonomię społeczną, która w znacznym stopniu może przyczynić się do lokalnego rozwoju. Najlepszym tego przykładem są podmioty ekonomii społecznej aktywizujące mieszkańców, umożliwiając im powrót na rynek pracy, świadczące usługi w zawodach, które na otwartym rynku pracy nie miałyby szans rozwoju – mówi Witold Żerański, dyrektor PUP w Mławie.

Urząd dwukrotnie otrzymał honorowe wyróżnienie Mazowiecką Marką Ekonomii Społecznej dla podmiotów zasłużonych dla rozwoju tego typu ekonomii ww naszym województwie – za tworzenie podmiotów ekonomii społecznej, wspieranie już istniejących oraz promocję ekonomii społecznej w powiecie mławskim. W 2018 roku takie działania również zostały dostrzeżone przez instytucje zewnętrzne i zgłoszono urząd po raz trzeci do tego wyróżnienia.

Wszystko zaczęło się w lipcu 2015 roku, kiedy to w mławskim urzędzie pracy odbyły się pierwsze warsztaty dla osób bezrobotnych, zainteresowanych założeniem spółdzielni socjalnych. Ich efektem było wyłonienie dwóch grup inicjatywnych, pragnących uruchomić dzięki wsparciu finansowemu urzędu spółdzielni socjalnych. Rezultaty projektu i działań zmierzających do tworzenia tego typu podmiotów gospodarczych zostały zaprezentowane 22 lutego 2016 r. podczas konferencji promującej ekonomię społeczną oraz powstałe w 2015 roku mławskie spółdzielnie socjalne. W 2017 roku prowadzono dalszą promocję tworzenia spółdzielni socjalnych. Organizowano spotkania osób bezrobotnych z członkami spółdzielni już działających.

– Współpracujemy także z ośrodkami pomocy społecznej w powiecie mławskim. Chcemy wspólnie wypracować rozwiązania prowadzące do wzrostu  aktywizacji zawodowej, szczególnie na terenach wiejskich. Jednym z pomysłów jest propozycja wspólnych działań urzędu pracy i ośrodków pomocy społecznej służąca promocji idei ekonomii społecznej i tworzeniu kolejnych spółdzielni socjalnych, dla grupy wspólnych klientów – dodaje dyrektor Żerański. W ubiegłym roku urząd rozpoczął promocje spółdzielni socjalnych osób prawnych. Aktualnie na terenie powiatu mławskiego nie funkcjonuje żadna taka spółdzielnia. Na razie PUP stawia na poszerzanie wiedzy i świadomości lokalnej społeczności oraz podmiotów, które mogą utworzyć taką spółdzielnię, na przybliżeniu zasad działania takich struktur, w których praktycznie każdy bezrobotny może znaleźć zatrudnienie.


Artykuły promujące ekonomię społeczną napisane zostały w ramach projektu pn. „Koordynacja ekonomii społecznej na Mazowszu” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020, Oś Priorytetowa IX Wspieranie włączenia społecznego i walka z ubóstwem, Działanie 9.3 „Rozwój ekonomii społecznej”.

Logotypy projektów unijnych
Opublikowano wO ekonomii społecznej w mediach

Powiązane